Ostatni dzień letniego okienka transferowego jest nie mniej emocjonujący niż finał Ligi Mistrzów. Mamy już ogólny zarys tego, co może się dzisiaj wydarzyć (Falcao, Hernandez), ale z doświadczenia wiemy, że solą TDD są transfery bombowe, niespodziewane, wybuchające nagle z wielkim hukiem. Mimo wszystko, takim będzie transfer Falcao, który na tę chwilę najbliżej jest Manchesteru United, ale do gry włączył się jeszcze Arsenal i Manchester City.
Sytuacja jednak zmienia się niezykle dynamicznie, tę chwile najbardziej prawdopodobne transfery to:
Falcao -> Arsenal, Manchester United, Manchester City
Javier Hernandez -> Real Madryt
Alvaro Negredo -> Valencia
Kevin Strootman -> Manchester United
Fredy Guarin -> Valencia, Zenit
Víctor Valdés -> Liverpool
Petr Cech -> PSG
Arturo Vidal -> Manchester United
Szkoda tylko, że Transfer Deadline Day jak zwykle nie dotyczy w większym stopniu żadnego polskiego piłkarza. Co prawda, polską transferową bombą był już Robert Lewandowski, ale ten wskoczył w okienko, gdy te tylko się uchyliło przechodząc za darmo do Bayernu Monachium. Polski akcent mieliśmy też, gdy za 5,5 miliona euro do Sevilli przechodził Krychowiak, i tym przyjemniej, że były pomocnik Reims od razu wkomponował się w pierwszą jedenastkę Unaia Emery'ego. Warto odnotować jeszcze wczesno-letni transfer Pawła Dawidowicza z Lechii Gdańsk do Benfiki Lizbona wart 2 miliony euro.
A więc z zapartym tchem czekamy na kolejne wieści. Kwestią godzin, a być może nawet minut, jest potwierdzenie transferu Falcao do Manchesteru United. Anglicy mają zapłacić Monaco 65 milionów euro, a za każdy sezon na konto Kolumbijczyka wpływać ma 9 milionów euro. Miejmy nadzieję, że nie będzie to dziś jedyny transfer tego kalibru.
0 komentarze:
Prześlij komentarz