Wtorek to taki mało piłkarski dzień, ale tym razem działo się dużo. Eliminacje do mistrzostw Europy ruszyły z kopyta i już pierwsza kolejka dała nam kilka ciekawych rozstrzygnięć. Zakończyły się też eliminacje do młodzieżowych mistrzostw Europy, a tu w roli głównej wystąpiła polska reprezentacja
, która w efektowny sposób odpadła z grupy i na turniej do Czech na pewno nie pojedzie.
, która w efektowny sposób odpadła z grupy i na turniej do Czech na pewno nie pojedzie.
U-21: GRECJA - POLSKA 3:1
Polska odpadła z grupy w sposób nieklasyczny. Przez ogromną większość meczu byliśmy w grze i realne było nawet wyjście z pierwszego miejsca. Najpierw do pieca dorzucił sędzia dyktując karnego z dupy, wcześniej nie potrafiliśmy upilnować swojej bramki i to samo powtórzyło się w końcowych minutach meczu. Przegraliśmy 1:3 i po niezłym występie w eliminacjach odpadliśmy z grupy zajmując trzecie miejsce. Frajerstwo. To słowo jak najbardziej na miejscu. Niektórzy twierdzą, że odpadliśmy w typowo polski sposób, ale gdyby tak było, załatwilibyśmy się już kilka miesięcy wcześniej. Ogólne wrażenie po eliminacjach jest jednak w miarę dobre i na pewno nie można traktować odpadnięcia z grupy w kategoriach porażki totalnej. Będzie dobrze.
CZECHY - HOLANDIA 2:1
Przez ostatnie 3 dni rozegrano 25 spotkań w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy we Francji. Dziś najciekawiej zapowiadało się spotkanie Czechów z Holendrami. I słusznie, bo nasi południowi sąsiedzi, jaką kadrą by nie grali, zawsze są zaskakująco groźni. Nie mają oni w składzie gwiazd jak kilka, kilkadziesiąt lat temu, większość zawodników pochodzi z ligi czeskiej, a zaledwie garstka gra w silnych europejskich ligach.. Chyba nawet nasza kadra, pod tym względem prezentuje się lepiej. Aż 14 zawodników w kadrze Czech gra w rodzimej lidze. Nie przeszkodziło to jednak w pokonaniu Holendrów 2:1 i pięknym rozpoczęciu eliminacji. Rywal był mocny, "Pomarańczowi" przez pełne 90 minut dawali z siebie wszystko i kolejne bramki wisiały w powietrzu. Stracone punkty mogą okazać się bezcenne w perspektywie awansu do Euro 2016.
ISLANDIA - TURCJA 3:0
Islandia. Pogłoski o złotych czasach tamtejszej piłki zdają się nie być przesadzone. Pewne pokonanie Turków 3:0 zdaje się być pięknym rozpoczęciem nowego rozdziału w historii islandzkiej piłki. Takich rozkwitających kwiatów jest jeszcze więcej, bo Cypr pokonał na wyjeździe Bośnię i Hercegowinę, a Albania osiągnęła szczyt swoich możliwości pokonując w Portugalii miejscową kadrę. Kilka kolejek i sytuacja wróci do normy, ale jednocześnie można mieć nadzieję, że dzisiejsze zwycięstwo Islandii nie było jednorazowym wybrykiem.
Podsumowując ostatnie 3 dni eliminacji najważniejsza jest oczywiście sprawa polska. Pięknie wygląda tabela z naszą reprezentacją na pierwszym miejscu w grupie, nastukaliśmy trochę bramek i miejmy nadzieję, że będą się one liczyły za rok, gdy nie tylko punkty, ale i bramki, będą decydowały o awansie do Euro 2016. Kolejne mecze za miesiąc, my oczywiście czekamy na zwycięstwo z Niemcami i utrzymanie pierwszego miejsca w grupie. Wieczny optymizm zobowiązuje.
0 komentarze:
Prześlij komentarz