Legia Warszawa przegrała pierwszy mecz w tegorocznej edycji Ligi Europejskiej. Pozostałe 4 zwycięstwa gwarantują jednak awans do kolejnej rundy bez względu na wynik meczu z Trabzonem.
Po tak dobrym, miejmy nadzieję, starcie w Lidze Europejskiej wszyscy w Warszawie chcieliby widzieć Legię na czele również po zakończeniu fazy grupowej. Ostatni mecz odbędzie się w czwartek, 11 grudnia na Pepsi Arena i goszczący w stolicy Turcy z Trabzonu z pewnością nie odpuszczą walki o pierwsze miejsce. Oni muszą wygrać, Legii do szczęścia brakuje tylko remisu. Mimo jasności w kwestii awansu sytuacja w grupie L będzie ciekawa do samego końca.
Po tak dobrym, miejmy nadzieję, starcie w Lidze Europejskiej wszyscy w Warszawie chcieliby widzieć Legię na czele również po zakończeniu fazy grupowej. Ostatni mecz odbędzie się w czwartek, 11 grudnia na Pepsi Arena i goszczący w stolicy Turcy z Trabzonu z pewnością nie odpuszczą walki o pierwsze miejsce. Oni muszą wygrać, Legii do szczęścia brakuje tylko remisu. Mimo jasności w kwestii awansu sytuacja w grupie L będzie ciekawa do samego końca.
Poniżej obrazek z cyklu "Tuż przed tragedią" przedstawiający kluczowe podanie 8 sekund przed zdobyciem bramki, która zadecydowała o wyniku meczu.
A tutaj w wersji wideo:
0 komentarze:
Prześlij komentarz